czwartek, 28 października 2021

Przeterminowane

 Brakuje mi świeżego smaku. Tego słodkiego, nowego… Brakuje mi tego powiewu świeżości, niepewności,  tajemnicy, chęci poznania tego. Brakuje mi… Dziś potrafię określić czego mi brakuje. I czuje jak bardzo mi tego brakuje. Przekładam strony książek, przesuwam palcami po kolejnych stronach komiksów, uśmiecham sie delikatnie. I tęsknie. 

13 komentarzy:

  1. Chyba każdemu z nas czegoś brakuje. Ale dzięki podążaniu do tego nasz świat staje się piękniejszy i ciekawszy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) Tylko czy zawsze można do czegoś dążyć? W sensie nie zawsze wszystko od nas zależy, moglibyśmy coś zrobić, nawet wiele ale nie można w pewnych kwestiach. To mnie martwi.

      Usuń
    2. Jasne, powinniśmy dążyć do realnych celów, ale też bardzo często te nierealne stają się realne, kiedy tylko im w tym pomożemy. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Taki marazm i poczucie monotonii jest okropne. Tęsknota zaś potrafi boleć... Ale skoro uśmiechasz się delikatnie, e głębi serca o czymś marzysz, a to już dobry znak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak… Teraz, gdy czuje chwilowy spokój i mam czystsze myśli… Pojawia się pragnienie czegoś, takie nieśmiałe… A zarazem zastanawiam się na ile jest to pragnienie realne.

      Usuń
    2. To ja Ci życzę więcej spokoju. A marzenia same w dobie są piękne :)

      Usuń
    3. Tak… Czasem, chyba po prostu one wystarczą :) Przed weekendem mnie koją.

      Usuń
    4. Marzenia i mnie koiły w trudnych momentach, razem z muzyką :)

      Usuń
  3. Jak to śpiewało SDMTęsknota boli
    Tęsknota zabija mnie
    Tęsknota boli
    Tęsknię do lat
    Do lat do dni
    Kiedy w rzece pływał pstrąg
    Gdy w jeziorze mieszkał rak
    Tęsknię do dni
    W które trucizn nie niósł wiatr
    Zatruto nam powietrze
    Zatruto wodę i chleb
    Trucizna zabija na jawie
    Zabija nas we śnie
    Zanurza ktoś
    Skrzydła ptaków w ropie
    Którą w morze wlał
    Na złoty piach
    Na plaży piach
    Na czysty brzeg
    Na czysty kiedyś brzeg
    Na którym teraz kona ptak
    Kto zmienił nas w robactwo
    Co w padlinę zmienia świat
    Tęsknota boli
    Tęsknota zabija mnie
    Tęsknota boli
    Tęsknię do lat
    Do lat do dni
    Gdy kobiety strzegły tak
    Tajemnicy swoich ciał
    Tęsknię do dni
    W które szły
    Z naszych snów
    Kto okradł je z tajemnic
    Kto rozwiał domysłów mgły
    Kto strącił je z cokołów
    Na jaskrawy dosłowności bruk
    Poćwiartowane ciała ich
    Sklepy mięsne, sterty mięs
    Bierz co chcesz
    Pośladek, pierś
    Gładkie uda, płaski brzuch
    Jak na tacy wszystko masz
    Bierz, dotykaj
    Śliń i gnieć
    W oczach kamer
    W świetle lamp
    Tak już będzie tu zawsze
    Wyzuci z uniesień kochania
    Orzą metodycznie
    Jak pługi głodną glebę
    Tęsknota boli
    Tęsknota zabija mnie
    Tęsknota boli
    Tęsknię do lat
    Minionych dni
    I tak jest jakby ten świat
    Ulepił rzeźbiarz bez rąk
    I tak jest jakby ktoś miłość
    Na skrzypcach grał nam
    Bez strun
    Tęsknota boli
    Tęsknota zabija mnie
    Tęsknota boli
    Tęsknię do lat
    Minionych dni
    I tak jest jakby ten świat
    Ulepił rzeźbiarz bez rąk
    I tak jest jakby ktoś miłość
    Na skrzypcach grał mi
    Bez strun

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie jest nauczyć się doceniać proste, nudne życie i małe przyjemności - dobrą kawę, pachnącą herbatę, piękny księżyc wieczorem. Ulubioną piosenkę zasłyszaną w radio, uśmiech od nieznajomego, uprzejmość na zakupach. Wszystko ma swój czas. A jeśli już wiesz, czego Ci brakuje... to połowa drogi za Tobą :)

    OdpowiedzUsuń

Followers